
Ciach ciach - właśnie teraz jest 5 minut czułości dla ciała!
Dziś leci do Was pakiet dobra wszelakiego – będziemy otwierać klatkę piersiową, otwierać biodra, naoliwiać kręgosłup, wydłużać szyję, rozluźniać odcinek lędźwiowy, ustawiać pozycję siedzenia.
Co o programach mówią uczestniczki
Jestem żywym dowodem na to co piszesz Monika. Jestem mamą po 40, urodziłam 3 dzieci, jednak ból kręgosłupa mimo ćwiczeń na kręgosłup, joga niewiele pomagał. Poprawiłam postawę dzięki Tobie i Twoim wyzwaniom, ćwiczę z harmonią to co kocham, mam naturalnie silny brzuch (core) i brak bólu placów. Dziękuję! Baaardzo jestem ciekawa Twoich dalszych propozycji

Hej całkiem przypadkiem trafiłam na ten filmik i muszę przyznać jestes genialna pokazałaś o co w tym wszystkim chodzi jak ważna jest świadomość ciała na pewno będę to powtarzać dzieki wielkie filmik zapisany

Bardzo dobre ćwiczenia. Czuję brzuch i fajne rozluźnienie w kręgosłupie.
Będę ćwiczyć

Ja z Tobą zrobiłam w czerwcu tygodniowe Wyzwanie proste plecy, codzienne livy i zadania. Zrobiłam sobie zdjęcie przed i po. Bardzo zadziałało i do dziś sie trzymam prosto! Ból pleców minął, ale ćwiczę regularnie jogę, poranne rozciąganie, regularność to podstawa jednak Wyzwanie rozpoczęło ten proces!
Dorota
Zajęcia były rewelacyjne. Zawsze zaczynałam jakieś programy i rezygnowałam po kilku dniach bo czułam, że mi nie służą, że coś sobie naciągnełam, bolał mnie bardzo odcinek lędźwiowy. Ty tak super dokładnie to tłumaczyłaś, że pierwszy raz czułam tylko zdrowe zakwasy, nic mnie dodatkowo nie bolało! 😊 Na codzień chodzę dużo bardziej wyprostowana, nawet kładąc się spać, nie zwijam się już w kłębek 😁 Nie zrobiłam jeszcze 4 ostatnich treningów bo wyjechałam na snowboard, ale tu też widzę ogromną poprawę - mam zdecydowanie ładniejszą postawę i w końcu po jeździe czuję nogi, a nie plecy, barki i szyję 🙂
Monikauczestniczka programu
Ja na gorąco powiem o największej zmianie, jaką zauważyłam kilka dni temu. Bo ja miałam tak: wędrówki 30km po górach- super. Półmaratonik- żaden problem. Ale stać chociaz chwilę w kolejce - masakra. Od razu ból pleców. A żeby bolało mniej, to ja sobie obciążałam jedno bioderko stojac pochylona na jedną stronę. Oczywiście raczej nie pomagało. I w zeszłym tygodniu czekam na moje dzieci pod przedszkolem i nagle refleksja: stoję mocno na dwóch nogach i NIC NIE BOLI! To o tyle wazne, że ten ból towarzyszył mi zawsze. Każda akademia szkolna w liceum, nawet moj własny ślub kojarzy mi się z tym, że ledwo moglam ustać! To było coś tak oczywistego dla mnie, że zapisując się na harmonie ciała w ogole nie pomyślałam, żeby to zlikwidować, chcialam mieć bardziej proste plecy.. Bo ten ból, o którym piszę,to już było jak oddychanie. I nagle 4 tygodnie zdziałały cud. Serio. Teraz robie sobie odpoczynek, będę robila pojedyncze treningi na pośladkowy sredbi, ale od połowy stycznia jade całość jeszcze raz znowu codziennie
Izauczestniczka Programu
Poprzedni
Następny